Nie jestem w stanie pojąć fenomenu kupnych, mrożonych paluszków rybnych. To tak jakby kupić gotowe, panierowane i zamrożone schabowe lub piersi kurczaka 🙂
Te domowe są pyszne! Spróbujcie, nie pożałujecie!
Na 4 porcje
PALUSZKI RYBNE
80 dag fileta białej ryby – najlepiej mintaja, morszczuka lub soli (może być mrożony)
2 jajka
szklanka mąki
szklanka bułki tartej
sok z 1 cytryny
1 łyżka musztardy
Sól
Olej roślinny do smażenia
Rybę pokroić na kawałki w kształcie paluszków, posolić, skropić lekko cytryną. Jajka roztrzepać z musztardą i resztą soku z cytryny, posolić. Rybę obtaczać najpierw w mące, później moczyć w jajku i obtaczać w bułce tartej. Smażyć partiami na sporej ilości bardzo rozgrzanego oleju około 1,5 minuty z każdej strony (najlepiej sprawdzić czy olej się rozgrzał końcówką trzonka drewnianej łyżki – jeśli zacznie się „smażyć” to znaczy, że olej jest dobrze rozgrzany). Zdejmować z patelni na ręcznik papierowy, odsączyć z tłuszczu. Jeśli widzimy, że olej zaczyna się przypalać lub dymić wylewamy go, myjemy patelnię i rozgrzewamy świeży olej. W innym wypadku paluszki będą spalone.
SOS TATARSKI
250g majonezu
2 ogórki konserwowe
2 jajka na twardo
2 spore grzybki marynowane
2 łyżki jogurtu naturalnego (może też być śmietana)
sól, pieprz
Ogórki, jajka i grzybki drobniutko siekamy, mieszamy z majonezem i jogurtem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Można podawać z frytkami lub puree ziemniaczanym i surówką z kiszonej kapusty.
SMACZNEGO!