KOBIECA PO PORODZIE – JAK POPRAWIĆ SWOJE SAMOPOCZUCIE PO URODZENIU DZIECKA

Kiedy kobieta rodzi dziecko przestaje być w centrum zainteresowania wszystkich członków rodziny i znajomych i nagle staje się jedynie opiekunką swojego nowonarodzonego dziecka. Połóg to bardzo trudny czas. Kobieta ma baby bluesa, jest obolała, ma nawał pokarmu, tęskni za brzuchem ciążowym jednocześnie nienawidząc tego, który smętnie zwisa. Jest zmęczona nocnymi pobudkami, przestaje myśleć o tym jak wygląda i prowadzi ją to po kilku tygodniach do depresji poporodowej. Scenariusz może mocno przesadzony, ale myślę, że niejednokrotnie tak to właśnie może wyglądać.

Kiedy urodziłam Igora miałam 27 lat i o tym co mnie czeka nie dowiedziałam się nawet w szkole rodzenia. Trzy lata później urodził się Olivier i ponieważ był o 180 stopni innym od Igora dzieckiem znowu czułam się, jakbym pierwszy raz została matką. Wszystkiego musiałam uczyć się od nowa.  Trochę mi nawet przykro, jak przypomnę sobie, jak niewielką uwagę zwracałam sama na swoje potrzeby i jak niewiele z tamtego okresu mam wspomnień.

Oscara urodziłam już jako 34 letnia kobieta i to był naprawdę wspaniały czas. Czułam się przygotowana do tego macierzyństwa, okres niemowlęctwa Oskiego wspominam fantastycznie. Naprawdę cieszyłam się tym czasem.

Myślałam sobie wtedy i nadal myślę, jak ważne jest dla naszego zdrowia psychicznego, żeby nie zapominać o sobie – jako kobiecie – po narodzinach dziecka.

Tego, co przeczytasz poniżej nie potraktuj jako złotą radę cioci Ani. To po prostu moje przemyślenia i doświadczenia, które sprawiły, że ten czas upłynął mi w pełnej harmonii – ja i moje dziecko. Oscar był dzięki temu, niezwykle spokojny, nie miał kolek, przesypiał noce z przerwami na karmienia w czasie których się nie wybudzał, uniknęłam ponownych problemów z laktacją, zajadaniem stresu i wyglądem jak z horroru.

  1. Już pakując się do szpitala nie zapomnij spakować kilku kosmetyków do makijażu. Uwierz mi – odrobina podkładu, przeciągnięcie rzęs tuszem, a ust błyszczykiem sprawi, że poczujesz się o niebo lepiej. Pomyśl o Waszych pierwszych zdjęciach.
  2. Weź ze sobą rzeczy z około 5 miesiąca ciąży – niestety nie wciśniesz się jeszcze w te sprzed, a po co się frustrować w pierwszych dniach po porodzie.
  3. Po powrocie do domu zjedz coś pysznego. Staraj się cały czas jeść smacznie i zdrowo i nie mam na myśli ryżu z gotowanym kurczakiem. Nie zaszkodzi dziecku. Mleko tworzy się z krwi, a nie z zawartości żołądka. Dieta eliminacyjna matki karmiącej to już nieaktualny wymysł sprzed 10 lat. Nic tak nie frustruje kobiety jak świadomość, ze nic jej nie wolno jeść.
  4. Codziennie ubieraj się – wygodnie, ale nie w dres. Nie chodź cały dzień w piżamie. Uczesz się i zrób minimum makijażu.
  5. Kup porządne majtki wyszczuplające – polecam Oysho i Plie – wysokie, cieliste, z silikonową wstawką, w swoim rozmiarze – nie za małe. Nic tak nie poprawia humoru jak plaski brzuch J do czasu kiedy znowu będziesz mogła ćwiczyć będą jak znalazł. Możesz je nosić zaraz po połogu, kiedy ginekolog potwierdzi, ze wszystko już się zagoiło.
  6. Regularnie rób peeling ciała. Nawet jeśli nie chudniesz tak szybko jakbyś chciała, peeling sprawi, że skóra będzie gładsza, jędrniejsza, a Ty poczujesz się piękniejsza.
  7. Zaopatrz się w chustę i otulacz. Dziecko w chuście jest spokojniejsze, a Ty masz dwie ręce wolne. Idealnie sprawdza się, gdy musisz zrobić zakupy w hipermarkecie (pchanie dwóch wózków nie należy do przyjemności). Otulacz jest najlepszym lekarstwem na dziecięce kolki (między bajki można włożyć skuteczność Sab Simplex i innych wynalazków).
  8. Kup choć jeden piękny komplet bielizny do karmienia. Najlepiej z koronką, koniecznie we właściwym rozmiarze.
  9. Angażuj w pomoc kogo tylko możesz – chłopa, mamę, teściową, siostrę, brata, kuzynkę, starsze rodzeństwo – może nie zrobią wszystkiego tak dobrze jak Ty, ale zrobią.
  10. Swój perfekcjonizm odstaw na półkę. Nic się nie stanie jak dziś nie posprzątasz. I tak znowu się nabrudzi.
  11. Odpuść sobie i innym. Ciesz się tym czasem. Zaraz będzie żal, że Twoje dziecko tak szybko rośnie.

NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ, ŻE TERAZ NIE TY JESTEŚ WAŻNA.DZIECKO I JEGO POTRZEBY SĄ BARDZO ISTOTNE, ALE TY TEŻ JESTEŚ WAŻNA. TWOJE DZIECKO POTRZEBUJE SZCZĘŚLIWEJ MAMY.

 

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę.

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme_pl/

 

6 komentarzy

  1. Dodałabym też – od tych, którzy wiedzą lepiej, odetnij się bez żalu 🙂
    Co do kosmetycznego wątku, jaki peeling do ciała polecasz, po którym rzeczywiście czujesz, że skóra nabiera sprężystości?

    1. Używam różnych peelingów. Warunkiem jest to, ze muszą pieknie pachnieć. Wolę te cukrowe od solnych. Trzy ulubione to: Cupuacu Ziaja, kokosowy peeling solny Lirene i świetny kawowy peeling BodyBoom. Pozdrawiam serdecznie!

  2. Poprawilo mi to humor, i czuje się pewniej. Dzięki 🙂 potrzebowałam przeczytać że każda z nas przechodzi tego typu etapy i że wystarczy tak mało zrobić by poczuć się lepiej. Tym razem będę pamiętać o sobie 🙂 dobranoc x

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.