NIE WIEM JAK TY, ALE JA JESTEM IDEALNĄ MATKĄ

Napisała dziś do mnie Alina. Była bardzo zmartwiona. Zarzuca sobie, że jest złą matką.

Alina nie jest pierwszą z Was – moich czytelniczek, która czytając moje teksty zaczyna się zastanawiać nad tym, czy słusznie tak surowo się ocenia.

Przecież skoro inne to robią, to nie mogę być taka zła prawda? – pytają same siebie i piszą do mnie wiadomości w stylu:

Dzięki Ania, zrozumiałam, że mam prawo nie mieć siły i nadal być dobrą mamą.

Fajnie, że jesteś, dzięki Tobie już rozumiem, że mogę nie mieć na coś ochoty i nadal być najlepszą mamą dla swoich dzieci.

Przeczytaj jeszcze raz tytuł i przyznaj się, pomyślałaś sobie: ta to farmazony pieprzy. Idealna się znalazła. Nie ma idealnych!

I tu się mylisz.

Bo ja jestem idealna.

I to całkiem nieidealnie.

Jestem idealną matką dla moich dzieci. Skąd to wiem? Zapytałam.

W odpowiedzi usłyszałam:

„Jesteś idealna, bo Cię kocham i Ty mnie kochasz.”

Proste?

Jak 2+2.

A więc skoro kochasz swoje dziecko i ono kocha Ciebie, to właśnie zostałaś idealną mamą.

Tadaaaam!

Nie wierzysz?

A kto czuwa przy nim, gdy jest chore lub źle się czujesz? Ty.

Kto wstaje w nocy i tuli, gdy ma zły sen? Ty.

Czyj pocałunek uśmierza nawet najgorszy ból? Twój.

Kto wziąłby na siebie jakąkolwiek jego dolegliwość?

Kto dba o nie na co dzień? Ty.

Kto poświęca swoje marzenia, wolny czas, relacje z innymi na jego rzecz? Ty.

Kto znosi humory, fochy, histerie i pyskówki? Ty.

Kto odmawia sobie wszystkiego, żeby zaspokoić jego potrzeby i pragnienia? Ty.

Kto martwi się o nie dzień i noc? Ty.

Kto kocha do utraty tchu? Ty.

Kto oddałby za nie swoje własne życie? Ty.

I TO, ŻE NIE KOCHASZ KAŻDEJ CHWILI MACIERZYŃSTWA NIE CZYNI CIĘ ZŁĄ MATKĄ!

NADAL JESTEŚ IDEALNĄ MATKĄ, KTÓRA MA DOŚĆ. CHWILOWO.

 

Matki mają taką zdolność regeneracji pokładów cierpliwości, energii, miłości, że czasem wystarczy im 15 minut, aby odzyskać moc.

 

Nie wmawiaj sobie, że jesteś zła, bo:

  • krzyknęłaś,
  • powiedziałaś daj mi spokój,
  • nie chciałaś się pobawić,
  • dałaś na obiad płatki z mlekiem,
  • puściłaś audiobook, bo nie chciało Ci się czytać,
  • zawiozłaś na drugą lekcję,
  • nie wykąpałaś wieczorem,
  • przesiedziałaś cały dzień w domu, bo nie chciało Ci się iść na spacer,
  • pozwoliłaś godzinami grać na tablecie czy oglądać bajki,
  • udawałaś, że nie słyszysz płaczu,
  • przekupiłaś je czymś,
  • wyszłaś sama z domu z satysfakcją
  • wyszeptałaś „kurwa” pod nosem i przewróciłaś oczami
  • albo i nie wyszeptałaś…

WSZYSTKIE TO ROBIMY!!!

 

Tylko niektóre lepiej się z tym kryją.

Nie biczuj się i nie karm wiecznymi wyrzutami sumienia. Masz prawo być zmęczona, zniecierpliwiona, zła, smutna, zajęta, masz prawo pragnąć się wyspać, odpocząć, mieć chwilę dla siebie. Masz prawo nie wiedzieć, zrobić coś źle.

Idealne matki nie istnieją?

Kwestia zmiany sposobu myślenia.

Ja tam jestem dla moich dzieci całkiem idealna. W oczach innych jako matka się nie przeglądam.

A Ty?

 

 Anna Jaworska – MumMe

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme.pl/

 

 

 

2 komentarze

  1. Witam wszystkie zatroskane mamuski , wszystkie czasami mamy lub miałyśmy trudniejsze chwile z naszymi pociechami ale to nie powód od razu do jakiejś kiepskiej samooceny….
    Kochamy nasze dzieci bezgranicznie i one nas…
    Zawsze do nas wracają, nawet gdy są na końcu świata, coś o tym wiem…. moje są już dorosłe ale nadal to moje małe kochane córeczki.

  2. Czy mama Wojtka też postępujesie jak idealna matka?
    Czy wszystkim wiadomo, że do 7-8 r.życia (zalecenie dentystów) to rodzic musi wyszczotkować zęby dziecka, a ono najwyżej przed lub po tym po swojemu pomaluje niektóre zęby pastą (ale nie ze wszystkich stron!), possie szczoteczkę, porobi miny i/lub powygłupia się i pobawi, zje trochę pasty…?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *