10 RZECZY, KTÓRYCH NIE POWINIEN ROBIĆ DOBRY RODZIC

Każdy dobry rodzic codziennie albo prawie codziennie zastanawia się nad swoim rodzicielstwem. Myśli o tym czy jest wystarczająco zaangażowany, kochający, czy nie popełnia zbyt wielu błędów. Często obwinia się za swoje niepowodzenia wychowawcze, niedociągnięcia, brak konsekwencji i wpadki.

Zdarza się też tak, że dobry rodzic, refleksyjny rodzic popełnia istotne błędy, bo albo nie rozumie, że nie powinien robić pewnych rzeczy, albo popełnia je, bo nie wie, jak to zmienić.

Jego oddziaływanie wpływa niekorzystnie na dziecko i mimo tego, że kocha i chce dobrze, to coś idzie nie tak.

Czy istnieją w ogóle źli rodzice? Owszem! Są tacy. I oni raczej nie zastanawiają się nad tym w jaki sposób wychowują swoje dzieci. Zły rodzic, to nie ten, któremu zdarza się zrobić coś źle, tylko ten, który zazwyczaj tak robi.

Jaki zatem powinien być ten dobry rodzic? Chodzący ideał? Nie! Dobry rodzic to właśnie ten, który nad swoimi błędami zastanawia się i chce je eliminować.

 

Jakich rzeczy nie powinien zatem robić dobry rodzic?

 

  1. Po pierwsze, pod żadnym pozorem nie powinien robić dziecku krzywdy fizycznej. Rodzic nie powinien podnosić ręki na dziecko. Klaps, lanie, szarpanie, popychanie – każda z tych rzeczy jest przemocą. To Ty jako rodzic masz za zadanie chronić przed nią swoje dziecko, a nie być jej sprawcą w stosunku do niego.

 

  1. Nie powinien pozwalać na wszystko, czego dziecko sobie życzy. Bardzo łatwo jest rozpieścić małe dziecko. Dużo trudniej oduczyć tego, kiedy dorośnie. Dziecko nauczone w domu otrzymywać wszystko, czego chce – zarówno materialnie jak i niematerialnie – wymaga tego później od otoczenia. I bynajmniej nie mówię tu o uczuciach. Żyjemy wśród ludzi, którzy nie muszą znosić konsekwencji naszych błędów wychowawczych. Mądrość rodzicielska polega na odróżnianiu faktycznych potrzeb dziecka od wymuszania przez nie rzeczy, które nie są mu potrzebne.

 

  1. Nie powinien wyręczać dziecka we wszystkim i rozwiązywać za nie każdego, nawet najdrobniejszego problemu. Im szybciej nauczymy naszą pociechę samodzielności, tym łatwiej będzie jej w życiu. Jej – nie nam. Nieporadne dziecko to najczęściej dziecko rodziców, którzy zdmuchiwali każdy pył spod jego nóg, żeby się nie pobrudziło. Pamiętajmy, że proces wychowawczy ma przygotować dziecko do życia bez nas.

 

  1. Nie powinien karać za mówienie prawdy. Mamy z chłopcami taką zasadę, że zawsze, gdy zrobią coś, czego nie powinni i sami powiedzą prawdę, to nie ponoszą konsekwencji w postaci odebrania im pewnych przywilejów, czy ostrzejszej reprymendy. Rozmawiamy, wyjaśniamy, przestrzegamy, pokazujemy rezultat. W ten sposób uczymy ich, że wśród bliskich zawsze mówimy sobie prawdę, bo jest to podstawa zaufania. I że zawsze warto być szczerym w stosunku do najbliższych.

 

  1. Nie powinien kryć uczuć. Każde dziecko potrzebuje uwagi, troskliwości, poczucia, że jest kochane, rozumiane. To „niegrzeczne” najbardziej. Niewłaściwe zachowanie dziecka – brak posłuszeństwa, pyskowanie, kłamstwa, łamanie zasad to najczęściej próba zwrócenia na siebie uwagi. Takie dziecko potrzebuje miłości, ale nie w domyśle, tylko okazanej. Przytulaj, całuj, okazuj dziecku zainteresowanie, wsparcie nawet, gdy masz wrażenie, że jest już na to za duże. Zapewnia mu to poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa, bezwarunkowej miłości, zapobiega rozpaczliwemu staraniu się o atencję.

 

  1. Nie powinien porównywać. Nikt nie lubi być porównywany – ani ja, ani Ty, ani nasze dzieci. Porównywanie do rodzeństwa, do siebie – rodzica, do koleżanek i kolegów jest krzywdzące i niesprawiedliwe. Każdy jest inny, ma inną konstrukcję, wychowuje się w inny sposób i chce być sobą, a nie być jak…

 

  1. Nie powinien niesłusznie krytykować. Dzieci, które są ciągle krytykowane i niedocenianie nie wierzą w siebie. Ciągle mają wrażenie, że muszą ścigać się same ze sobą. Udowadniać i sprostać wymaganiom, które rosną i rosną. Nigdy wystarczająco dobre.

 

  1. Nie powinien szydzić i wyśmiewać. Ani w domu, ani tym bardziej przy innych osobach. Zawstydzanie dziecka, kpienie z niego, ośmieszanie go jest krzywdą. Robieniem z niego ofiary. Są dzieci, które pod wpływem takich działań załamują się, popadają w depresję, zaburzenia odżywiania, a nawet mają myśli samobójcze. W nas – rodzicach – dziecko powinno mieć przyjaciół i obrońców, a nie oprawców i dręczycieli.

 

  1. Nie powinien karmić dziecka swoimi lękami i ograniczać go z uwagi na swoją nadgorliwość. Przychodzi moment w życiu dziecka, kiedy jego życie zaczyna toczyć się również poza domem, wśród rówieśników. Ten moment to wiek około 7-8 lat. Trzymając je pod kloszem w dobrej wierze, można zabijać w dziecku samodzielność i zahamować jego rozwój społeczny.

 

  1. Nie powinien faworyzować jednego z dzieci, jeśli ma ich więcej. To niezwykle krzywdzące. I choć taki rodzic często ma wrażenie, że nikt nie widzi tego, że albo jedno z dzieci traktuje wyjątkowo dobrze, albo wyjątkowo źle, to jest to nieprawda. Widzą to wszyscy, a przede wszystkim czuje to dziecko. I to jest rana, która nie goi się nigdy.

 

Nie jest łatwo być dobrym rodzicem. Ale po stokroć warto nim być. A przynajmniej próbować.

I nie chodzi w tym wszystkim o to, ile dasz dziecku w sensie materialnym. Chodzi o to, ile mu dasz miłości, uwagi, zrozumienia, wsparcia, dobra, ciepła i radości. Tego nie można kupić za żadne pieniądze.

 Anna Jaworska – MumMe

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme.pl/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.