ZABAWKI, KTÓRE UŁATWIĄ DZIECKU PÓŹNIEJSZĄ NAUKĘ W SZKOLE

Większość z nas – rodziców chciałaby, aby ich dzieci nie miały w życiu pod górkę. Żeby skończyły szkołę, miały dobry zawód, szczęśliwe życie i jak najmniej trosk i kłopotów.

I o ile są rzeczy, na które nie mamy wpływu – jak na przykład wybór partnera życiowego czy sytuacje losowe, o tyle na ich edukacyjną drogę mamy wpływ od pierwszego dnia życia.

Najszczęśliwsi ludzie to ci, którzy robią to, co lubią i lubią to, co robią. Ogromnie ważne jest, abyśmy jako rodzice byli uważnymi obserwatorami i wspierali swoje dzieci w rozwijaniu ich talentów i pasji, pomagali im odkrywać ich ulubione aktywności, jednocześnie nie narzucając i nie próbując na siłę zmieniać naturalnych predyspozycji.

Na czym polega takie wspieranie? U młodszych dzieci przede wszystkim na inicjowaniu zabaw, które pomogą im prawidłowo i wszechstronnie się rozwijać. Rodzice często nie zdają sobie sprawy jak zabawa wpływa na późniejsze efekty w nauce.

Jakie zabawy sugerować dzieciom, aby jak najlepiej wspomagać ich rozwój psychomotoryczny i przygotować grunt pod naukę w szkole?

W zasadzie każde, o których za chwilę napiszę.

Jako pedagog wczesnoszkolny przez wiele lat zauważałam braki, jakie mają siedmiolatki rozpoczynające naukę w szkole. I nie chodzi mi tu o brak umiejętności czytania czy ładnego pisania, bo to są rzeczy, których dopiero mają się nauczyć.

Chodzi mi raczej o brak przygotowania podstawowego, czyli:

  • brak ogólnej sprawności manualnej – mała rączka zanim zacznie pisać, musi się do tego wprawić poprzez ugniatanie, lepienie, nawlekanie, rysowanie, wycinanie, grę na instrumentach i wiele innych zabaw usprawniających rękę i palce, a nawet barki (!),
  • zaburzona koordynacja ruchowa – potykanie się, brak umiejętności skakania, łapania i rzucania piłki, niezgrabność,
  • zakłócona koordynacja wzrokowo-ruchowa – trudności z trafianiem w piłkę, rzucaniem do celu, chwytaniem, rysowaniem,
  • kłopoty z czynnościami samoobsługowymi – ubieraniem się, rozbieraniem, wiązaniem butów, zapinaniem zamków i guzików, posługiwaniem się sztućcami.

 

Każdy z tych braków może skutkować słabszymi wynikami w nauce, brakiem motywacji, unikaniem określonych czynności, które sprawiają trudność, problemami w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami.

Można jednak zminimalizować ryzyko wystąpienia owych braków właśnie poprzez zabawę.

Jest kilka znanych mi podziałów zabaw w pedagogice, ale generalnie wyróżniamy zabawy: manipulacyjne, konstrukcyjne, tematyczne, dydaktyczne oraz ruchowe.

 

-Zabawy manipulacyjne-

Dzieci zaczynają bawić się poprzez manipulowanie już w wieku około 4 miesięcy. Chwytając przedmioty, oglądając je, badając ich kształt, powierzchnię, składając je i rozkładając, poznają je. Bardzo ważne jest, żeby dostarczać dziecku jak najwięcej różnorodnych przedmiotów do manipulowania szczególnie do trzeciego roku życia.

W okresie przedszkolnym i szkolnym dzieci coraz mniej bawią się manipulując przedmiotami, jednak ludzikami czy autami mogą bawić się nawet do około 12 roku życia. Pozwólmy im na to! To właśnie pierwsze przygotowanie do nauki pisania, koncentracji i planowania.

Zabawki do zabaw manipulacyjnych to: dla dzieci młodszych – wszystko od grzechotki przez sortery, po zwykłą łyżkę drewnianą. Dla dzieci starszych mogą to być ludziki czy auta.

 

Zestaw Armed Forces Smiki dostępny w sieci Smyk

 

 

– Zabawy konstrukcyjne –

czyli stawianie budowli, budowanie z klocków, składanie modeli, zabawy z ciastoliną czy masą solną, a nawet robienie babek w piaskownicy. Budowle z czasem stają się coraz bardziej złożone i doskonalsze, dzieci zaczynają składać konstrukcje z coraz mniejszych elementów. Im starsze dziecko, tym ważniejszy dla niego efekt końcowy takiej zabawy. Zabawki konstrukcyjne to przede wszystkim klocki wszelkiego rodzaju, ale również modele do składania oraz plastelina czy ciastolina.

Park zwierząt – masa plastyczna Smiki dostępna w sieci Smyk

 

– Zabawy tematyczne –

Zabawy, w których dziecko przyjmuje jakieś role, naśladuje czyjeś zachowanie – na przykład zabawa w dom, w lekarza, w nauczycielkę czy naśladowanie postaci z bajek. Ten rodzaj zabaw kształtuje uczucia, postawy moralne, rozwija dziecko emocjonalnie, ale również ruchowo. Mogą też pełnić funkcję terapeutyczną dla dzieci, które mają problem z wyrażaniem emocji.

Zabawki do zabaw tematycznych to między innymi: zestawy typu „mały lekarz”, kuchnia z wyposażeniem, sklep, fryzjer, pacynki, lalki z akcesoriami czy przebrania.

 

Zestaw medyczny w walizce Smiki dostępny w sieci Smyk

 

– Zabawy dydaktyczne –

Są to raczej zabawy organizowane przez dorosłych. Między innymi zabawy słowne np. zagadki, układanki, gry, zadania do wykonania. Uczą koncentracji, logicznego myślenia, poszerzają wiedzę, budzą ciekawość, rozwijają wyobraźnię oraz uczucia wyższe, ćwiczą pamięć, mowę, uczą współdziałania, a zarazem samodzielności.

Zabawki do zabaw dydaktycznych to między innymi: memo, gry, które uczą np. alfabetu, cyferek czy tabliczki mnożenia, eksperymenty, domino, gry planszowe.

 

Wykopaliska – szkielet dinozaura – zestaw naukowy Smiki dostępny w sieci Smyk

 

– Zabawy ruchowe –

Jest ich bardzo wiele np. skoki, bieganie, czworakowanie, rzucanie, chwytanie, taniec, wspinanie i inne. Może towarzyszyć im muzyka. Dzięki nim dzieci nabierają siły, zwinności, zręczności, a także rozwijają kompetencje społeczne – współdziałanie, funkcjonowanie w zespole, zasady rywalizacji. Zabawki wspomagające rozwój ruchowy to piłki, paletki, jeździki, rowerki, hula hop i tym podobne.

Paletki na rzepy z piłką Smiki dostępne w sieci Smyk

 

Idealnie byłoby, gdybyśmy mieli codziennie kilka godzin wolnego czasu, siły i chęci na zabawę ze swoimi dziećmi. Niestety często jest tak, że czasu nie ma, nie potrafimy czy po prostu nie lubimy bawić się razem dziećmi (tak, nie lubimy – to częste i to nic złego). Nie bójmy się zabawek. One oczywiście nie zastępują drugiego człowieka, ale mogą być świetnymi rekwizytami, mogą jednocześnie dziecko zająć i rozwijać. Zbliża się Dzień Dziecka, wszyscy będziemy chcieli obdarować dzieci miłymi podarunkami. Większość z nas wybierze właśnie zabawki. Ważne jest, by zabawki wybierać rozsądnie, brać pod uwagę to czy spełniają wymagane normy, czy są bezpieczne, dostosowane do wieku dziecka, rozważyć stosunek ceny do jakości. Zabawki Smiki dostępne w Smyku mają właśnie wszystkie te zalety. Warto też pomyśleć, aby nie przesadzać z ich ilością.

Pamiętajmy, że zabawa jest dla człowieka czymś naturalnym. Powinna być przyjemnością, relaksem, powinna być swobodna i beztroska. Dzieci nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że w jej trakcie czegoś się uczą i wypróbowują to, czego wcześniej się nauczyły. To nasza rola, by za pomocą zabawek proponować i podsuwać im te zabawy, które ułatwią im później start w szkole. Róbmy to świadomie.

 

 

 

Wpis powstał we współpracy z siecią SMYK

Anna Jaworska – MumMe

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme.pl/

Wpis może zawierać lokowanie produktów lub usług, ale nigdy nie polecam tych, których nie sprawdziłam i z których sama bym nie skorzystała. Polecam wyłącznie to, czemu ufam i w co wierzę.

 

 

 

 

 

3 komentarze

  1. Ale teraz rodzice zamiast rowerka czy hulajnoga to kupują pojazdy elektryczne. Rodzice spaceruja, a dziecko jeździ samochodziki. A dzieci potrzebuja duuuuuzo ruchu.

      1. Mój syn też. Ja tylko napisałam co zaobserwowałam. Jeszcze się synek obraził, że mu nie chcę takiego, cuda kupić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *