PODRÓŻ ZA JEDEN UŚMIECH – JAK ZORGANIZOWAĆ WYCIECZKĘ SAMOLOTEM BEZ BIURA PODRÓŻY

Przez 13 lat trwania naszego małżeństwa na wakacje z biurem podróży pojechaliśmy tylko raz. Pamiętam, że było to 12 lat temu i była to podróż do Egiptu. Było drogo i bardzo przeciętnie. Kiedy drugi raz chcieliśmy zarezerwować wycieczkę do Wietnamu przez biuro odwołano nam wyjazd po wpłaceniu kilku tysięcy złotych zaliczki. Pieniądze odzyskaliśmy, ale utwierdziło nas to w przekonaniu, że nie korzystamy więcej z usług biur podróży.

Od tamtej pory sami organizujemy nasze wakacje, a że wyjeżdżamy dość często, to rzucam Wam garść wskazówek jak zorganizować urlop samolotem bez biura podróży (nie będę pisać o organizacji wyjazdu autem, ponieważ autem jeździliśmy do tej pory tylko na wyjazdy krajowe).

  1. Wybór miejsca. Tu zawsze uzależniamy od tego: czy jedziemy sami czy z dziećmi, jaka jest pora roku, na jak długo możemy pojechać, jaki mamy budżet. Z dziećmi latamy po Europie, sami wypuszczamy się trochę dalej (na przykład do Azji). Zimą wolę jeździć w ciepłe rejony, ponieważ jestem ciepłolubnym zmarzlakiem i lubię leżeć na słońcu.                                                                                        Latem jeździmy całą rodziną – zwykle w czerwcu i sierpniu. Wybór miejsca jest też zawsze związany z oceną ryzyka niebezpieczeństw mogących wystąpić w danym miejscu (zarówno związanego z wydarzeniami społeczno-politycznymi, terroryzmem jak i uwarunkowaniami kulturowymi). Z niektórych kierunków lepiej zrezygnować, jeśli chodzi o samodzielną organizację (np. Egipt, Brazylia). Z uwagi na bezpieczeństwo lepiej pojechać tam na zorganizowane wakacje pod opieką pilota.
  2. Zakup biletów. Zwykle latamy samolotem, chociaż po ostatnim wyjeździe do Francji mam chwilowo dość podróży z dziećmi samolotem. Na majówkę po raz pierwszy pojedziemy z całą trójką samochodem.

Rezerwacja biletów lotniczych w dobrych cenach wymaga czasem zastosowania pewnych tricków:

  • Bilety lotnicze oczywiście najlepiej rezerwować z dużym wyprzedzeniem, wtedy mamy szansę trafić na dobre ceny tanich linii lub promocje u zwykłych przewoźników. Promocje na bilety oferuje wielu przewoźników, m.in. LOT, Emirates i inne, nawet tanie linie – Wizz czy Ryanair.
  • Przeloty czarterowe oferują biura podróży (np. Itaka, Rainbow Tours). Można wykupić u nich sam przelot, choć w gorących okresach – majówka, Święta, wakacje – loty są dość drogie.
  • Warto śledzić strony takie jak fly4free.pl, http://mlecznepodroze.onet.pl, gdzie codziennie znajdziemy ciekawe oferty tanich lotów. Korzystam z tych adresów również po to, żeby przeglądać wpisy archiwalne i znajdować korzystne połączenia do interesujących mnie miejsc.
  • Można skorzystać ze stron takich jak skyscanner.pl, www.tripsta.pl i podobnych. Pamiętajmy jednak, że jeśli rezerwujemy bilety przez pośrednika, a nie bezpośrednio na stronie przewoźnika, możemy mieć później problem ze zmianą rezerwacji lub odwołaniem jej.
  • Można kupować bilety w odcinkach (np. Gdańsk-Oslo, Oslo-Gran Canaria w dwóch oddzielnych biletach). Jeśli kupujemy bilety odcinkowo – 2 lub 3 loty oddzielnie, trzeba wziąć pod uwagę to, że na każdym lotnisku musimy odebrać i nadać bagaż. W przypadku opóźnienia jednego z samolotów nie zdążymy na następny lot, a przewoźnik nie zwróci nam pieniędzy za niewykorzystany bilet. Można szukać biletów z lotnisk, na które z Polski dostaniemy się tanimi liniami (Londyn, Oslo)
  • Kupując bilety sprawdźmy czas podróży i godziny przesiadek, żeby nie okazało się, że musimy spędzić noc na lotnisku.
  • W tanich liniach zawsze trzeba wykupić bagaż dodatkowo, jednak należy zwrócić uwagę na to, że coraz częściej w samolotach rejsowych podstawowa opcja jest również bez bagażu (np. w Lufthansa).
  • Trzeba Wam wiedzieć, że strony rezerwacyjne mają swoje ciche patenty na naciąganie klientów. Użytkownikom Macbooków, korzystającym z przeglądarki Safari mogą wyświetlać się ceny biletów o 15% wyższe niż użytkownikom innych przeglądarek. Jeśli po raz kolejny wyszukujesz loty na to samo połączenie cena może wzrastać. Nie dlatego, że bilet drożeje, tylko dlatego, żeby skłonić Cię do szybkiego zakupu. Spróbuj skorzystać z innego urządzenia (o innym adresie IP) i sparwdzić czy bilet nie będzie tańszy.
  1. Wynajem auta. Jeśli ktoś tak jak my nie lubi jeździć do hoteli w opcji all inclusive, lubi się przemieszczać, próbować lokalnej kuchni, na miejscu i tak potrzebuje samochodu.                                                                                                          Wynajem samochodu za granicą to dość duży wydatek, szczególnie, że trzeba   wpłacić kaucję lub zapłacić za ubezpieczenie tzw. full insurance. Jeśli jedziemy na wakacje bez biura podróży to samo przedostanie się z lotniska do hotelu stanowi już problem, więc auto jest bardzo przydatne. Auto najlepiej wynająć w lokalnej wypożyczalni. Zwykle jest dużo taniej niż w sieciówkach takich jak Avis czy Hertz. Można spróbować jeszcze przed wyjazdem znaleźć lokalne Rent-a-car w internecie, zarezerwować w sieciówce, albo wynająć auto na lotnisku już po przylocie (trzeba uważać na godziny otwarcia wypożyczalni – w wielu krajach są one otwarte nie dłużej niż do 20, a w weekendy do 16). Im mniejsze lotnisko, tym większe problemy z wypożyczeniem auta.
  1. Zakwaterowanie. Generalnie w hotelach zostajemy tylko wtedy, gdy jedziemy we dwoje. Z trójką dzieci prawie żaden hotel nie ma dla nas rozsądnej oferty, więc szukamy innych rozwiązań – apartamentów lub domów do wynajęcia. Zwykle korzystamy z serwisu Tripadvisor, żeby zorientować się w opiniach klientów o obiektach. Najlepiej zerknąć na różne strony i galerie zdjęć, sprawdzić położenie obiektu (czy np. nie stoi przy autostradzie, albo nie znajduje się 100m od plaży…na którą nie można wchodzić.) Od jakiegoś czasu nie korzystamy już z Booking.com i Hotels.com, ponieważ ceny są wyższe, niż kiedy rezerwujemy bezpośrednio w obiekcie, a do tego są problemy ze zmianą rezerwacji, skróceniem pobytu, czy otrzymaniem faktury za pobyt.  Booking.com można wykorzystać do celów orientacyjnych (lokalizacja, opinie, ceny), a następnie dokonać rezerwacji w samym hotelu.                                         Bardzo dobrą ofertę domów i apartamentów na wynajem ma serwis www.homeaway.pl (do niedawna był tylko w wersji anglojęzycznej, ale teraz jest już wersja polska).                                                                                                                              Kiedy jedziemy do Włoch najczęściej korzystamy z serwisu www.agriturismo.it Agroturystyka jest bardzo popularna we Włoszech, można wypocząć w otoczeniu winnic, gajów oliwnych, w przepięknych, starych wnętrzach kamiennych domów, delektując się domową, włoską kuchnią za niewielkie pieniądze.                                                                                                                                       Tripadvisor w opcji filtrowania obiektów ma obiekty specjalne. Tam znajdziemy właśnie domy i apartamenty do wynajęcia w każdej lokalizacji.                                Jeśli jednak wybierasz hotel zarezerwuj go bezpośrednio na stronie lub telefonicznie. Często można wynegocjować rabat lub dodatkowe udogodnienia w tej samej cenie.
  1. Wyżywienie. Zwykle żywimy się na wakacjach poza hotelem. Dzięki Tripadvisor lub radom mieszkańców (zawsze lepiej zapytać przypadkową osobę niż recepcjonistę w hotelu – ten może mieć prowizję od kierowania klientów do określonych miejsc), znajdujemy fajne miejsca na lokalny, pyszny, niedrogi posiłek. Najlepiej karmią zawsze tam, gdzie żywią się miejscowi. Turystyczne miejsca nie mogą się zwykle pochwalić świeżym i pysznym jedzeniem.             Kiedy jedziemy z dziećmi śniadania najczęściej organizujemy we własnym zakresie (we Włoszech czy Francji na śniadanie w hotelu i tak dostaniemy tylko słodką bułkę i kawę). Kolacje też jadamy w wynajętym apartamencie – kupujemy sezonowe owoce, warzywa, sery, wędliny, wino i mamy pyszny posiłek. Obiad jemy zwykle w restauracji w porze lunchu (w większości krajów Europy Zachodniej i Południowej nie zjemy posiłku między godziną 15 a 19/20 – restauracje są nieczynne).
  1. Ubezpieczenie. Najlepiej wykupić bezpośrednio u ubezpieczyciela (popularne są Signal Iduna, Allianz, Warta), wtedy mamy pewność co do zakresu ubezpieczenia i tego, czy ubezpieczyciel pokryje ewentualne koszty leczenia bezgotówkowo. Pamiętajmy, że ubezpieczenie trzeba wykupić najpóźniej dzień przed wylotem.

Wybierając się na urlop bez biura podróży musimy wziąć pod uwagę wiele spraw i zorganizować wszystko, szczególnie gdy jedziemy z dziećmi. Przy odrobinie szczęścia można pojechać na naprawdę świetne i nietuzinkowe wakacje za rozsądne pieniądze.

BON VOYAGE!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.