HISTORIE PISANE PRZEZ ŻYCIE

Opowiem Wam pewną historię. Historię naszego przyjaciela, który jest samodzielnym ojcem. Kiedy wydarzyła się tragedia, on miał 54 lata, jego córka 13. Był akurat w delegacji w innym mieście. Nagle bardzo źle się poczuł. Upadł na podłogę. Resztkami sił doczołgał się do telefonu hotelowego. Wybrał 112 i… dodzwonił się do pokoju 112. Wyjście poza hotel było przez 0. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności ktoś był w pokoju 112. Ktoś na tyle kumaty, że zorientował się, że próbowano wezwać pomoc. Niestety nasz przyjaciel nie był już w stanie nic powiedzieć. Lokator pokoju 112 zbiegł do recepcji i razem z obsługą zaczęli przeszukiwać hotel. Znaleźli go. Wezwali pogotowie. To był wylew na skutek skoku ciśnienia.

Nie wiedział, że ma problemy z ciśnieniem, bo nigdy go nie mierzył. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności być może już go nie było, a jego córka straciłaby ukochanego tatę. Teraz jest 2 lata po wylewie, niedawno wrócił do pracy. Wciąż się rehabilituje. Uczył się od nowa mówić, jeść, czytać.

To mnie nie dotyczy – powiesz. Jestem zdrowy.

Tego niestety nie wiesz. Zawsze myślałam i sobie jako o niskociśnieniowcu. Kilka miesięcy temu rozbolała mnie głowa. Ból był nie do zniesienia. Zapytałam Was – moich czytelników o sposoby na taki ból. Kilka osób zasugerowało mi, że to może być wysokie ciśnienie. Początkowo zignorowałam te komentarze, ale gdy po kilku godzinach i garści różnych tabletek ból nie ustępował, zmierzyłam ciśnienie. Było 160/90. Po pół godzinie już 180/100. Skończyło się wizytą na pogotowiu. Od tamtej pory ciśnienie badam już regularnie. Po kilku epizodach ze skokami mam na stałe włączone leki obniżające lekko ciśnienie.

Nie pomyślałabym, że może mnie to dotyczyć.

A czy Ty mierzysz ciśnienie? Czy dbasz, by robili to Twoi bliscy? Wiesz, że nadciśnienie dotyka ponad 40% dorosłych po 25 roku życia i często przebiega bez objawów?

Zadzwoń jeszcze dziś, do mamy, do dziadka, i do pozostałych, na których Ci zależy. Zapytaj kiedy ostatnio mierzyli sobie ciśnienie. Sam zmierz sobie ciśnienie! Przecież to nie boli. Nadciśnienie jest przyczyną wielu poważnych chorób, a nieleczone może prowadzić do kalectwa, a nawet śmierci.

Jeśli tata zapyta Cię po co ma mierzyć ciśnienie, powiedz po prostu #Bojatakmowie

„Bo ja tak mówię” (Because I say so), to kampania społeczna, ma zachęcić do mierzenia ciśnienia. I ja za pośrednictwem tej właśnie kampanii niniejszym proszę Was osobiście. Nie zapominajcie o tym ważnym badaniu.

 Anna Jaworska – MumMe

 

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme_pl/