PRAWDA JEST TAKA, ŻE NIE JESTEŚ DOBRĄ MAMĄ

Wiem, że o tym myślisz. Nawet dość często. Myślisz o tym jaką jesteś mamą. Oceniasz siebie, swoje zachowanie, w swojej głowie chwalisz, potępiasz, gratulujesz, biczujesz, głaszczesz się po głowie i karcisz na zmianę.

Prawda jest taka, moja Droga, że nie jesteś dobrą mamą.

I wszystko jedno czy jesteś mamą jednego, dwojga czy pięciorga dzieci. Nastolatki, niemowlaka, zbuntowanego dwulatka czy dorosłej kobiety.

Nie jesteś dobrą mamą.

To żart? Powiesz. Oczywiście, nie jestem idealna, popełniam błędy, ale suma summarum nie jestem przecież taka zła.

Byłaś w ciąży nerwowa? A może piłaś alkohol zanim się dowiedziałaś, że w niej jesteś?

A czy rodziłaś naturalnie? Czy cesarka? Znieczulenie?

Karmiłaś dziecko piersią? Jak długo? Może za krótko?

Wróciłaś szybko do pracy? A może oddałaś dziecko do żłobka?

Czy zostawiłaś z obcą babą zwaną nianią?

Zamykasz się w łazience? Udajesz, że nie słyszysz płaczu lub wołania?

A może masz czasem ochotę wyjść i nie wrócić?

Siedzisz na placu zabaw patrząc w telefon?

Pozwalasz dziecku jeść płatki z cukrem? Słodycze? A może zjadasz je sama po kryjomu?

Przewracasz oczami słysząc kolejne pytanie? Mruczysz „gówno”, gdy słyszysz „co?” albo „w dupie”, gdy słyszysz „gdzie?”

A może cieszysz się, gdy po weekendzie idą do szkoły czy przedszkola, bo masz parę godzin ciszy i świętego spokoju?

Pozwalasz grać na konsoli, tablecie czy telefonie i nie patrzysz na zegarek?

Kiwasz głową nie słuchając co mówi dziecko?

A może zgadzasz się na oglądanie telewizji bez umiaru?

Założę się, że czasem nie chce Ci się go kąpać wieczorem.

Wyrzucasz po kryjomu rysunki? A może ziewasz na przedszkolnych przedstawieniach?

Słabo Ci się robi na myśl o zabawie w lekarza albo w dom?

Może włączasz audiobooka zamiast poczytać bajki na dobranoc?

Wyjeżdżasz bez dziecka i do tego dobrze się bawisz?

Krzyczysz jak opętana, a potem zżera Cię własne sumienie?

Dajesz szlaban na wyjścia zamiast porozmawiać, bo nie masz sił i ochoty na kolejne pyskówki?

Budzisz rano choć sama nienawidziłaś, gdy robili to Twoi rodzice, ale nie możesz się powstrzymać, by tego nie zrobić?

Ciągle powtarzasz jak mantrę: „później, teraz jestem zajęta”?

Sama widzisz. Nie jesteś dobrą mamą.

Jesteś najlepszą mamą. Wspaniałą, niezastąpioną i jedyną. To Ty kochasz bezgranicznie, wspierasz w każdej sytuacji, a w trudnej w szczególności. Ty dbasz, tulisz, całujesz, słuchasz i rozumiesz jak nikt. Ty poświęcisz wszystko, nawet życie dla każdego ze swoich dzieci. Ty pielęgnujesz w chorobie, pocieszasz po porażce i pękasz z dumy po każdym, nawet najmniejszym sukcesie. Ty Potrafisz być matką i ojcem, jeśli trzeba i dźwignąć wszystko na własnych barkach. I wszystko robisz tak jak trzeba.

Jesteś najlepszą mamą. Słyszysz? Trudny dzień, tydzień, słaby moment nie czynie z Ciebie złej matki! Ludzie tak lubią oceniać innych. Nie chcesz, żeby niewłaściwie Cię ocenili. Rozumiem to. W niczym nie różnię się od Ciebie. Wiem, że nie mogę być idealna, bo jestem człowiekiem, ale też czasem próbuję. Porażki traktuję osobiście i ubolewam nad nimi. Pracuję nad sobą nieustannie, ale mimo błędów wiem, że i tak jestem dla nich kimś niezastąpionym. Pochylam się nad trudnościami, ale nie płaczę nad nimi i nie biję się w piersi. I Ty też nie pozwól wmówić sobie, że nie jesteś wystarczająco dobra. To Ty każdego dnia przedkładasz jego potrzeby nad swoje. Poświęciłaś ciało, czasem nawet zdrowie, sen, czas, ambicje, marzenia, wszystko by uczynić swoje dziecko szczęśliwym.

A że czasem masz chwile słabości. To absolutnie ludzkie i normalne!! Masz prawo do odpoczynku, myślenia o sobie, szczęścia, chwili dla siebie. I to nie czyni z Ciebie złej mamy!

Nie wierzysz mi? Zapytaj swoje dziecko.

Nie jesteś dobrą mamą. Jesteś zayebistą mamą.

 Ania Jaworska – MumMe

 

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme_pl/