TWOJE DZIECKO CZĘSTO CHORUJE? MOŻE POPEŁNIASZ JEDEN Z TYCH BŁĘDÓW

Kilka miesięcy temu nasz najstarszy syn – Igor zaczął chorować. Do tej pory okaz zdrowia, sportowiec, przeziębiający się raz – dwa razy w roku na 3 dni rozpoczął ciągnące się 3 miesiące pasmo infekcji wirusowych i bakteryjnych. Z jednej przechodził w drugą. Zaniepokojona zaczęłam szukać przyczyny i znalazłam ją bardzo szybko. Niestety jest na liście błędów, które wymieniła w poniższym wpisie doktor Monika Działowska – mój dzisiejszy gość – pediatra z Dziecięcego szpitala Klinicznego w Warszawie, autorka bloga pediatranazdrowie.pl

Błąd, który my popełniliśmy opisany jest w punkcie 6.

Dr Monika Działowska

W sezonie chorobowym rodzice usilnie poszukują sposobów na wzmocnienie odporności dziecka. Próbują wiele aptecznych i domowych sposobów, jednak ich skuteczność jest wątpliwa.

Warto jednak wiedzieć, że układ immunologiczny dziecka jest aktywny, dopiero się kształtuje i to, co możemy dla niego zrobić, to jak najmniej mu przeszkadzać. Unikajmy więc wszelkich błędów, które mogą osłabiać odporność dziecka.

 

1.Palenie papierosów przez rodziców

 

W dymie tytoniowym znajduje się ponad 4 tys. trujących substancji, które osiadają na śluzówce dróg oddechowych, zmieniają jej skład, hamują ruch rzęsek i oczyszczanie z chorobotwórczych zarazków.

Badania wyraźnie pokazują, że dzieci rodziców, którzy palą papierosy, dużo częściej chorują, infekcje się trudniej leczą i częściej nawracają (np. zapalenia uszu). Co ciekawe, dotyczy to nie tylko rodziców palących w obecności dzieci. Nawet jeśli robią to na balkonie, klatce schodowej czy w garażu to pył i tak pozostaje na ubraniu, we włosach i na skórze. Przenoszą go potem na dzieci, niszcząc ich śluzówkę – pierwszą linię obrony.

 

2. Nadmierny stres

 

Powoduje większe wydzielanie kortyzolu – hormonu stresu. On zaś przy dłuższym działaniu osłabia zdolność organizmu do obrony przed infekcjami.

Częste źródła stresu u małych dzieci to: konflikty rodzinne (kłótnie, rozwód rodziców), zbyt częste wizyty lekarskie. U starszych dzieci dodatkowo trudności w szkole, z rówieśnikami, naciski rodziców z powodu nadmiernych ambicji wobec dziecka.

 

3. Za mało snu/ słaby sen

 

Podczas snu organizm ulega regeneracji, układ immunologiczny “nabiera sił”, wytwarzane są przeciwciała, które eliminują drobnoustroje chorobotwórcze.

Nieprzespane noce również są przyczyną podwyższonego poziomu kortyzolu (opisanego wyżej). Spanie w całkowitym zaciemnieniu pozwala na szybszy spadek tego hormonu stresu, więc i lepszą odporność.

Trzeba dodać, że bardziej wartościowy jest sen wieczorny niż poranny. Warto więc wcześniej kłaść dzieci spać, nawet jeśli rano wcześniej wstaną.

Starsze dzieci i dorośli powinni również zadbać o to, żeby w nocy było jak najmniej pobudek. 6-7 godzin nieprzerwanego snu pozwala dopiero odpowiednio zregenerować organizm.

 

4. Zbyt częsta antybiotykoterapia

 

Mimo, że to lekarze przepisują antybiotyki, bardzo często zdarza się, że rodzice naciskają, by jak najszybciej je podać. Warto wiedzieć, że mimo, iż antybiotyk nie ma bezpośredniego wpływu na komórki odpornościowe, to niszczy naszą obronną florę jelit i dróg oddechowych, przez co łatwiej “złapać” kolejną infekcję. Używajmy ich więc tylko w razie wysokiej konieczności i nigdy nie włączajmy ich samodzielnie (np. jeśli zostaną antybiotyki po rodzeństwie lub poprzedniej chorobie).

 

5. Przegrzewanie

 

Głównie “grzech” babć, ale nie tylko. Warto znać zasadę, że dziecku zakładamy tylko 1 warstwę więcej niż rodzicowi. Niemowlętom nie zakładamy czapek do snu. Wietrzymy pomieszczenia, w razie smogu wspomagamy się oczyszczaczem powietrza, a w nocy staramy się, by w domu nie było zbyt ciepło.

Dlaczego przegrzewanie jest niebezpieczne? Przy wychodzeniu z bardzo ciepłego domu na zimne powietrze, różnica temperatur osłabia organizm, łatwiej się rozchorować. Lepiej więc, by w pomieszczeniu było chłodniej niż za ciepło.  

W trakcie infekcji róbmy podobnie. Dziecko ma być ciepło ubrane, ale wietrzyć trzeba (by pozbyć się wirusów z pomieszczeń), jeśli ma tylko katar to na spacer pójść może. Zimne powietrze obkurczy śluzówkę, katar może się zmniejszyć.

 

6. Za mało witaminy D3

 

Mamy niemowląt zwykle skrupulatnie podają swoim pociechom tę witaminę. Z czasem jednak zapominają lub nie wiedzą, że starsze dzieci też powinny ją otrzymywać. Niedobór witaminy D, tak jak niedobór innych składników odżywczych, może być przyczyną częstszych infekcji. Dlatego też warto o niej pamiętać, zwłaszcza w miesiącach wrzesień-maj.

Dawki witaminy D w zależności od wieku znajdziecie TUTAJ

 

7. Za dużo cukru

 

Często się mówi, że “słodycze są niezdrowe”. Dlaczego? Między innymi dlatego, że nadmiar cukrów prostych hamuje funkcję białych krwinek – odpowiedzialnych za odporność. Dzieci, które są często karmione słodkościami, mogą częściej chorować.

 

Częste infekcje u dzieci spędzają sen z powiek rodzicom. Zazwyczaj nie wiemy jednak, że sami im szkodzimy. Mam nadzieję, że powyższe wskazówki utrzymają Wasze dzieci w lepszym zdrowiu, a Wam pomogą wrócić do pracy, sił i przespanych nocy;)

Monika Działowska
Mama – lekarz Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie
Autorka bloga Pediatra na zdrowie
Propaguje wiedzę medyczną o dzieciach, prowadzi szkolenia dla rodziców, wspiera mamy w szczęśliwym macierzyństwie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.