ŻADEN OJCIEC

Wiesz jaki jest gorszy typ ojca, od ojca alimenciarza, który ciągle miga się od płacenia na swoje dziecko? Takiego, który zjawia się i znika, płaci raz w czas, zdarza mu się wpadać i próbować nieudolnie nadrobić stracony czas i odkupić winy nikomu niepotrzebnymi prezentami i kasą?

ŻADEN OJCIEC

Żaden ojciec to taki frajer, który swojego dziecka nie chce znać. Z wyboru. Wie o jego istnieniu, a jednak zapomniał. Ot kurwa, magia.

Podobno facet kocha te dzieci, które kocha kobieta, którą on kocha. Pokrętne to, ale bywa prawdziwe do bólu. Kiedyś puknęłabym się w głowę i powiedziała: brednie.

Ale nie dziś.

Dziś jestem starsza, mądrzejsza i wiem, że świat pełen jest takich emocjonalnych pustaków.

Tatusiów od siedmiu boleści, którzy są jak yeti. Niby istnieją, ale nikt ich nie widział.

Dawca spermy. Żaden ojciec. Pan nikt.

Żaden ojciec potrafi z dnia na dzień zapomnieć o dziecku, które poprzedniego wieczora układał do snu i całował ciepłe czółko. Nagle z tatusia staje się wpisem w akt urodzenia.

Żaden ojciec umie przestać kochać dziecko ot tak. Wczoraj byłem Twoim tatusiem, a dziś udam, że się nie znamy.

Żaden ojciec jest tak upośledzony uczuciowo, że nie rusza go nawet ciężka choroba czy operacja jego dziecka.

Żaden ojciec nie ma żadnej potrzeby, żeby spędzać ze swoim dzieckiem czas. Nawet te najważniejsze chwile jego życia.

Żaden ojciec ma w dupie osiągnięcia i porażki swojego potomka.

Żaden ojciec nie wie, kiedy jego dziecku dzieje się krzywda, bo nie chce wiedzieć.

Żaden ojciec nie pamięta o urodzinach, świętach, uroczystościach. Nie obchodzi go to, że jego dziecko czeka, by wyłowić w tłumie jego dumny wzrok, złapać go za rękę.

Żaden ojciec nie chce być wzorem dla swojego dziecka, choć to może i dobrze, bo co to za wzór?

Bywa, że żaden ojciec regularnie płaci alimenty. Ustawia stałe zlecenie, żeby nic nie przypominało mu o tym, że ma dziecko – nawet konieczność zrobienia przelewu.

Żaden ojciec czasem ma kolejne dzieci i udaje przed nimi super tatę.

Przed całym światem też udaje każdego dnia.

Żaden ojciec nie zasługuje na ten tytuł. Powinno mu się formalnie odebrać. Razem z możliwością przyjścia w łaskę, gdy w oczy zajrzy mu bieda lub śmierć.

Żaden ojciec z własnej, nieprzymuszonej woli, dokonuje wyboru, by zapomnieć o swoim dziecku. Na amen. Udać, że go nie ma. Że ono nie istnieje.

Jako matce nie mieści mi się to w głowie, ale wiem, że żadni ojcowie istnieją!

Żyją, pracują, mają się lepiej lub gorzej, śmieją się, przytulają swoje kobiety, często kolejne dzieci, dając im wszystko to, czego pobawili tych porzuconych.

Kim jest żaden ojciec?

Żaden ojciec jest nikim.

Przez żadnego ojca jego dziecko stało się sierotą za jego życia. Bo tak wybrał.

I to wcale nie musi się wydarzyć, kiedy dziecko jest małe. Dorosłe dzieci też bywają osierocone za życia swoich ojców.

Skąd wiem? Bo jestem jednym z nich.

  Anna Jaworska- MumMe

Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).

Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/

Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme_pl/

Wpis może zawierać lokowanie produktów lub usług, ale nigdy nie polecam tych, których nie sprawdziłam i z których sama bym nie skorzystała. Polecam wyłącznie to, czemu ufam i w co wierzę.

 

 

15 komentarzy

  1. Proponuje napisać blog o matkach, które zabraniają i ograniczają ojcom kontaktów z dzieckiem . Wszędzie czytam o alimentach jakie należą się matkom , o obowiązkach jakie maja ojcowie i ich nie dotrzymują , o dawcach spermy czy o „żadnym ojcu”… Może czas najwyższy nagłośnić roszczeniowość kobiet i brak zahamowań, a także jak bardzo potrafią być wyrachowane w swoich działaniach , aby wykreślić ojca z życia dziecka …

    1. Przepraszam, ale autorka raczej pisała o swoich doświadczeniach jako „dziecko” więc dlaczego ma pisać o innych sprawach lub o innym punkcie widzenia???? Pisała o swojej sytuacji – dziecka. Świat jest pełen podłych zarówno kobiet jak i mężczyzn. Sądzę że odbiera Pan to zbyt emocjonalnie i nie wczytuje się w treść. Nikt nie oskarża personanie ani Pana ani innej osoby o ile oczywiście Pan nie jest takim ojcem. Pozdrawiam

      1. Bowiem jej doświadczenia z życia dziecka mogą być konsekwencją postępowań jej matki. Nie twierdzę że są, gdyż istnieją i tacy faceci co nie chcą, nie potrafią być ojcami albo uświadomili sobie że niewłaściwą kobietę wybrali na matkę swojego dziecka. I choć mógłby wywiązywać się z obowiązków ojca wobec tego dziecka to na przeszkodzie staje nie kto inny jak kobieta która ich wspólne dziecko urodziła – z przychylnością orzeczeń, postanowień, interpretacji prawa z których jasno wynika, że lepsza najgorsza matka niż najlepszy ojciec.
        Pozostaje więc założyć nową rodzinę z inną kobietą, normalną, niż użerać latami o dziecko hodowane przez jego rodzicielkę na ofiarę bylejakiego ojca.

      2. Alimenty należą się dziecku Panie tato. Wyrahowany jest ojciec,który co jakiś czas miesza dziecku w życiu,głowie i zabuża emocjonalny świat dziecka co jest dla niego bolesne. A czy Pan tata zadał sobie pytanie jak czują się te porzucone dzieci….Nie chcą mieć takich ojców i wolą by zniknęli z ich życia.A ich miejsce zajął inny tata,który potrafi kochać mamę i dzieci i wziąć odpowiedzialność za rodzinę. Której Pan tata nie ma…

    2. Każdy kij ma dwa końce!!! Najpierw trzeba postawić sobie pytanie „co takiego zrobiłeś tej kobiecie, że tak postąpiła!?” „Jakim „wspaniałym ojcem” byłeś jak dziecko było chore i potrzebowało Twojej pomocy?” Z doświadczenia wiem, że nic! Nie kiwnąłeś palcem aby pomóc tej kobiecie.. wiec pretensje możesz mieć dziś tylko do siebie!

  2. Witam. Tekst petarda, choć niestety dotyka to coraz więcej dzieci. A najgorsze jest to, że czasem ten stan próbują zrobić matki….

  3. Ja jestem takim ojcem i znam wielu takich. „Krew się poleje a córki i tak nei zboaczysz.” Usłyszałem po latach walki o to by być tatą. Nie chciałem by lała się krew… Dalsza walka wyniszczałąby tylko dziecko i nakręcała mainpulowanie Nią. Lepiej było odsunąć się. Dla świata zapomniałem o dziecku. Tak. Jestem prawnikiem, użyłem wszelkich możliwych instrumentów prawnych by chronić dziecko i korzystać ze swoich praw. Skońćzyłem też psychologię, mam pełną władzę rodzieiclską, dobre kwalifikacje, pozywtyne opinie, wszystkie zarzuty karne przeciwko mnie okazały się byc kłamstwami…. i od 7 lat nawet nie mam żadnej możliwości aby dowiedzieć się choćby tego gdzie, z kim, w jakich warunkach moja córka mieszka. Tak to właśnie wygląda. Nie ma mnie w życiu dziecka. Jestem ….winy

  4. Bardzo ciekawy artykuł skierowany do matek, wychodzący z założenia że, każdy ojciec jest zły. Pomijając to że w Polsce w większości przypadków dziecko jest przyznawane matce, bo tak jest ” poprawnie” , wynika z tego bezstronniczo napisanego tekstu że są dwa rodzaje ojców: zły, i gorszy .

  5. Mojego ojca też nie ruszała nawet moja ciężka choroba. Nie miał żadnej potrzeby, żeby spędzać ze mną czas. Mial w dupie moją mature i dyplom. Nie przysyłał mi gratulacji z tytułu urodzenia mu sie wnuków. Nie pamiętał o moich i moich dzieci urodzinach, świętach, uroczystościach choc regularnie płacił alimenty.
    Nie żyje od roku. Miał kolejne dzieci, którym zapisał wszystko .
    Kochałam go więcej niż matkę , ale nie pojechałam na jego pogrzeb.

  6. Podziękowania za brak ojca w życiu dziecka należą się ich matkom. Ojcowie tych dzieci nie potrzebują podziękowań że mają matkę, która mogła się nimi zajmować, opiekować, wychowywać a która nie potrafiła tymi przywilejami dzielić się z ich ojcem. Za to zrobiła wszystko aby opieki pozbawić, ograniczyć władzł, wyalienować z życia dziecka i wszystko oczywiście w majestacie prawa.
    Taka kobietą nie powinna zwać się matką lecz podłą, egoistyczną wywłoką, która mszcząc się na ojcu dziecka wyrządza tak naprawdę krzywdę jemu samemu. Tak wielką krzywdę, że gniew tego dziecka wylewa z treści artykułu w każdym słowie. Niestety, przedstawionych w nim ojców to już nie rusza. Adresatami powinny być właśnie te podłe kobiety, które absolutnie nie zawalczyły o utrzymanie więzi z ojcem, lecz pozwoliły, a trafniej doprowadziły, do całkowitego ich zerwania.
    Facet nie płodzi dziecka po to aby szlajać się za wydrą po przesiąkniętych feminizmem sądach i dowodzić, że nie jest wielbłądem. Płodzi by być ojcem tego dziecka w całym tego słowa znaczeniu. Problemem są jednak same rodzicielki z dewizą ” nie ten ojcem który spłodził, lecz ten który wychował”.
    I tym sposobem biologiczny ojciec staje się nikim. Dręczonym przez komornika niedłużnikiem alimentacyjnym.
    Pozdrawiam.
    Ojciec nieznanego dziecka. Wyalienowany, który nawet zdjęcia dziecka nie otrzymał o pseudomatki jego lub informacji czy jest zdrowy.

    1. Proszę mieć na względzie, że tacy ojcowie naprawdę istnieją.. ojciec mojego dziecka, jeszcze podczas planowanej przez nas ciąży, założył drugą rodzinę. Wyłudził ode mnie pieniądze. Nigdy nie zajmował się dzieckiem. Sam powiedział, gdy syn miał rok, a do tego czasu byliśmy „rodziną”, że przecież syn go nie zna. Nigdy go nie usypiał, nigdy nie przygotował mu posiłku, nigdy nie czytał mu bajki. Jako matkę z Pana opisu przedstawił swoją byłą żonę. Razem z rodzicami wkładali mi te bzdury do głowy. Jak się wyprowadził, jego rodzice zerwali kontakt z moim synem. On przyjeżdża jak ma czas. Na dwie godziny w tygodniu. Czasem nie. Złożyłam wniosek o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Nie tylko nie zaoponował. Zgodził się na nie. Jedyna reakcja była na pozew o alimenty. Syn ma dwa lata. Jego ojciec jest zaskoczony, że rozumie co się do niego mówi.
      Myślę, że autorka pisze o takich ojcach. Którzy z własnego wyboru nigdy nie byli obecni.
      A Panu bardzo współczuję, bo wiem, że istnieją prawdziwi ojcowie. I że istnieją źle matki. Proszę, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.

  7. Miało być długo a będzie b. krótko. Pochwały autorka nie dostanie chyba, że za formę tego wywodu przedstawiającego przypadki naprawdę skrajne. Przecież to Wy, kobiety świadomie do tego doprowadzacie a my dajemy wam się nabierać do czasu. To są wszystko skutki źle przeprowadzonej emancypacji kobiet. To jest podjudzanie kobiet wobec mężczyzn z wykorzystaniem tak niebezpiecznego narzędzia jakim jest ideologia feminizmu. Cierpią tylko i wyłącznie dzieci przez te ich cudne i inteligentne mamusie, ktore tak kreują rzeczywistosć po urodzeniu sie dziecka, że naprawde dobry czlowiek „może” się wykoleić i dla tego dziecka zostać tatą jak z tytułu artykułu… Tutaj winne są sądy, sędziowie, kuratorzy za to, że dziecko zostawiają przy matce i z tym trzeba jak najszybciej skończyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *