Przez dwa dni nie było mnie w domu – pojechałam na konferencję. Mój mąż został sam z trójką dzieci, po raz pierwszy na tak długo.
I co telefon to słyszę: jacy oni grzeczni! Jak pomagają! Po prostu zero problemów. Sielanka.
Gdybym nie wiedziała dlaczego tak się dzieje, pewnie zżerałaby mnie zazdrość i czułabym się jak typowa przegrana
. Jak matka, która nie ogarnia kuwety i nigdy nie potrafi sprawić, żeby jej dzieci zachowywały się jak aniołki, kiedy ona się nimi zajmuje.
Ale ponieważ wiem dlaczego tak jest, uśmiecham się tylko pod nosem i jestem spokojna.
Dlaczego?
Dlaczego dzieci zachowują się zwykle najgorzej właśnie wtedy, gdy mama jest przy nich?
Dlaczego wiecznie słyszysz: co Ty od nich chcesz? Są tacy grzeczni! Oczywiście dopóki Ty nie pojawisz się na horyzoncie!
To bardzo proste. Ponieważ to przy Tobie czują się najbezpieczniej. I to właśnie Ty stanowisz dla nich katalizator emocji. Jak pochłaniacz przyjmujesz na siebie złe i dobre uczucia swoich dzieci. Przy Tobie nie muszą udawać i mogą być sobą. Do Ciebie mogą zwrócić się z każdym problemem nie obawiając się, że zostaną ocenione czy skrytykowane. Wiedzą, że akceptujesz je totalnie.
Ja wiem, że to trudne. Kiedy wracasz z pracy zmęczona i marzysz o świętym spokoju, a tu dziecko uczepia się Twojej nogi i jęczy.
Wiem, że nie jest łatwo, kiedy jesteś z dzieckiem cały czas, 24 godziny na dobę, a ono stęka, płacze, marudzi, kłóci się i bije z bratem lub siostrą.
Może to marne pocieszenie na takie chwile, ale uwierz mi, że jeśli tak jest, to znaczy, że wszystko robisz dobrze! Tak, jak trzeba!
I niech nikt nie próbuje Ci wmówić, że rozpuściłaś dziecko, to teraz masz! Niech nikt nie mówi, że nie potrafisz dziecka uspokoić i wychować!
To dziecko jest grzeczne, gdy Ty stworzyłaś dla niego bezpieczną przestrzeń, w której może uwolnić swoje emocje. Ty dajesz mu poczucie, że przy Tobie może być w 100% sobą.
Nie pomyl tego jednak z brakiem wychowania. Jeśli dziecko wymusza na Tobie różne rzeczy histerią, biciem, krzykiem, pluciem, kładzeniem się na ziemi, to znaczy, że sprawy wymknęły Ci się spod kontroli.
Ale jeśli dziecko pragnie spędzać z Tobą każdą minutę, nawet w łazience, jest małym kwiczołkiem, stękajłą i marudeuszem, to wiedz, że nawet jeśli masz tego po kokardę, to jest to objaw miłości i przywiązania. Oszczędza się przy innych, żeby pokazać te uczucia właśnie Tobie.
Więc następnym razem, gdy ktoś Ci powie: Twoje dzieci były takie grzeczne, gdy Ciebie nie było, zamiast się zastanawiać co poszło nie tak i lekko zazdrościć poklep się po plecach i powiedz sobie:
Dobra robota matka!
A potem idź do łazienki i udawaj, że Cię nie ma, kiedy stoją pod drzwiami.
Anna Jaworska – MumMe
Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem).
Polub moją stronę na Facebooku https://www.facebook.com/blogmumme/
Zajrzyj na mój Instagram https://www.instagram.com/mumme_pl/
Poproszę o dodanie linków w odnośniki „tutaj” 🙂
Nasze dziewczyny są takie same zarówno przy mnie jak przy ojcu, nawet przy dziadkach czy wujkach. 😉 Istne potworki, ale w normie. 😉
Mój synek. Idealnie pasuje. Super grzeczne dziecko jak tylko gdzieś wychodzę a jak wracam to od progu mamooo mamoo . He he jednak jestem dobrą matką;))
Kocham Cię za ten tekst. Moja, niestety znienawidzona z wzajemnością, teściowa, zawsze mi to wypomina. Bardzo mi ulżyło.
Hahahaha dobre 🙂 Nie, po prostu nie ma Pani posłuchu 🙂
Syn w ten sposób zachowuje sie przy mężu, który wraca wieczorem z pracy. Jak to odbierać? Jaki ma stosunek do mnie?
Dziękuję
Nigdy tak na to nie patrzyłam! A przecież to genialnie logiczne i proste. No kurcze! 😀
Wychodzi na to, że jestem supermatka, tylko do tej pory pojęcia o tym nie miałam.
Dziękuję! 😀
„A potem idź do łazienki i udawaj, że Cię nie ma, kiedy stoją pod drzwiami.”
mój ulubiony fragment z całego artykułu:P:P:P
Też mi się podoba…?
Od razu mi lepiej. Ciągle to słyszę i zastanawiam się, dlaczego tak jest. Teraz trochę mi lżej ?