Jajko – król wielkanocnego stołu.
Zastanawialiśmy się, jak moglibyśmy podać jajka w tym roku, żeby nie było tylko nudnych z majonezem i szczypiorkiem.
Od czasu kursu w Toskanii do jajek chętnie podajemy trufle. Tu są opcjonalne, ale fanom trufli polecam takie połączenie smaków.
Bez trufli są równie pyszne.
Jajka zapiekane, faszerowane grzybami
6 jajek (ugotowanych na twardo, max 8 minut)
garść grzybów suszonych (mogą być 2 świeże prawdziwki lub 5 pieczarek)
pół białej cebuli
natka pietruszki
kilka igiełek świeżego rozmarynu
sól, pieprz
1 łyżka octu jabłkowego
1 garść bułki tartej
pół garści drobno tartego parmezanu
opcjonalnie 1 łyżeczka oliwy truflowej lub ¼ łyżeczki pasty truflowej
masło i oliwa do smażenia
¼ szklanki bulionu lub wody do duszenia farszu
Grzyby suszone moczymy w ciepłej wodzie, gdy zmiękną kroimy w drobna kostkę. Cebulę kroimy w drobną kostkę, smażymy na oliwie z masłem, dodajemy rozmaryn i grzyby, przesmażamy około 5 minut, dodajemy wodę lub bulion i dusimy około 10 minut lub do zredukowania płynów do ok. 2 łyżek. Jajka po ugotowaniu kroimy na połówki, żółtka wyjmujemy i ugniatamy widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy ocet jabłkowy i opcjonalnie oliwę lub pastę truflową. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku, dodajemy uduszone grzyby, posiekaną natkę pietruszki mieszamy całość, jeszcze raz doprawiamy do smaku (farsz powinien być lepki, lekko wilgotny, formować się w kulki). Formujemy w niezbyt zbite kulki i umieszczamy w białkach w miejscu żółtka. Mieszamy bułkę tartą z parmezanem, wsypujemy do miseczki, obtaczamy jajko obsypując z góry panierką. Jajko nie musi być całe oblepione w panierce, z dołu może być jedynie lekko wyczuwalna.
Przekładamy na blachę i pieczemy około 5 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni do zrumienienia się panierki. Wykładamy na talerz, posypujemy natką pietruszki. Można podawać.
Smacznego!